Facebook

„Ta kraina święta niepojęta…”

„Zabieszczaduj dzisiaj z nami, niech pokłonią ci się połoniny, zabieszczaduj razem z aniołami lot swój kieruj do Górnej Wetliny. Zabieszczaduj znowu z nami, tutaj czas anielsko płynie, każdy potok gada z aniołami o bieszczadzkiej wspomina krainie. Studnie tutaj zarosły wspomnieniem, sady tutaj pokrzywione dziko, w procesji sierpniowej schodzą zioła, do cerkiewek pukają po cichu. Ta kraina święta niepojęta, w tej krainie pięknie, tajemniczo, tu nad nami bieszczadzkie anioły uskrzydlone bieszczadzką modlitwą.” (SDM)

Można by napisać, nic dodać, nic ująć, piosenka wyśpiewana przez Stare Dobre Małżeństwo doskonale oddaje piękno i urok Bieszczad. W tej krainie zakochałam się już dawno, bo jest to wyjątkowe miejsce, można zatrzymać się na chwilę w pędzie życia i posłuchać wszędobylskich cykających świerszczy, a w bukach ptaków, które nie mogą się ze sobą nagadać, można wystawić twarz do słońca i pozwolić, by opalało całym swym żarem, bo wystarczy parę chwil i wychodzi się poza granicę buków i jest się na szczytach pokrytych morzem wysokich traw. A widoki są niepojęte…Może ktoś powiedzieć, co to za góry, raczej trawiaste pagórki, nie wymagające wysiłku, a jednak tylko tutaj można spotkać anioły uskrzydlone bieszczadzką modlitwą i wędrujących bieszczadników, takich jak ja.