Facebook

Świadectwa

Alleluja!!!
Mam na imię Aurelia, jestem osiemnastoletnią dziewczyną, która obecnie wypoczywa na wakacjach między drugą klasą liceum, a klasą trzecią (maturalną).

Na dni skupienia do sióstr Służebniczek Starowiejskich zaczęłam jeździć w drugiej klasie gimnazjum. Dowiedziałam się o nich od siostry pracującej przy mojej parafii, niestety nie dostawała wiadomości o kolejnych terminach rekolekcji. Udało mi się na nie pojechać w kolejnym roku. Miałam udać się do Serafitek, a pojechałam do Służebniczek, ponieważ moja koleżanka miała brać w nich udział.
Wyjazd ten zmienił moje życie i podejście do wielu spraw. Na dniach skupienia w Starej Wsi byłam 15 razy, czyli nie opuściłam ich ani raz. Nie potrafię nie wziąć w nich udziału, ponieważ coś zawsze mnie do nich ciągnie.

Dni skupienia są dla mnie spokojnym i szczerym spotkaniem z Panem Bogiem oraz czasem odpoczynku od książek i zeszytów, a skupieniu się na Jezusie.

One dają mi pokój serca i ogromną chęć zjednoczenia się z Bogiem także poza rekolekcjami. Dodają mi energii na kolejne dni. Dzięki konferencjom księdza zmieniłam myślenie na wiele tematów. Najbardziej zapamiętałam konferencję z września 2018 roku. Ksiądz opowiadał o znajomym chłopcu, który nagle zmarł. Nie był chory, nic mu nie dolegało. Był blisko z Panem Bogiem. Ta wypowiedź uświadomiła mi jak kruche jest ludzkie życie i warto być w każdej chwili blisko Boga, ponieważ nigdy nie wiemy kiedy nas już na tym świecie nie będzie. Dni skupienia dodają mi również wiele radości, którą można ujrzeć w oczach i uśmiechu sióstr. Z pewnością mogę powiedzieć, że to uśmiech Boga. Ich radość życia, a zarazem ogromna pokora jest wzorem do naśladowania.

Kaplica, która znajduje się w domu generalnym w Starej Wsi jest idealnym miejscem do modlitwy. Tam w ciszy potrafię szczerze porozmawiać z Panem Bogiem oraz z nim milczeć.

Oprócz dni skupienia w Starej Wsi jeżdżę również na rekolekcje u sióstr Służebniczek Starowiejskich w Łańcucie. Pierwszy raz wzięłam w nich udział w 3 gimnazjum dzięki siostrze Renacie, którą poznałam na Ogólnopolskim Forum Młodych ze Służebniczkami (polecam ten wyjazd jest pełen radości, a zarazem wyciszenia. Z pewnością czas na Forum jest owocny).

Na dniach skupienia w Łańcucie byłam około 6 razy.

Chętnie biorę w nich udział. Niestety nie zawsze się udaje.

Te dni podobnie jak w Starej Wsi są dla mnie czasem wyciszenia i spotkania z Panem Bogiem.
Wspaniałe adoracje przygotowane przez siostry ukazują to jak piękny jest Stwórca. W trakcie tych rekolekcji często pokonywałam siebie np. zaśpiewałam na mini konkursie kolęd .
Oprócz punktów wyciszenia i modlitwy w planie dnia znajdują się również punkty poświęcone zabawie i zapoznawaniu się z innymi uczestniczkami. Dzięki temu stworzyłam wiele przyjaźni, a z koleżankami spotykam się nie tylko na rekolekcjach.

Bardzo dziękuję Bogu za to, że stawiając na mojej drodze różne osoby mogłam wziąć udział w dniach skupienia. Polecam wszystkim ten czas wyciszenia, a zarazem zabawy. Jeśli się zastanawiasz nie wahaj się pakuj się natychmiast (uwaga one uzależniają).

Nazywam się Emilka i na sklepienia jeżdżę już od ośmiu lat. Moje pierwsze skupienie, które odbywało się w Przemyślu ,,otworzyło” mi drogę do prawdziwej wiary w Boga i w to, że On działa każdego dnia w moim życiu! Pan Jezus przemienił moje serce podczas adoracji – to było poruszające – ja i On! Poczułam się wtedy przez Niego tak bardzo dowartościowana. Pokazał mi jak można żyć jeszcze bardziej, na maksa. Czasami tak mówimy, ze nie potrafimy Go dostrzec, że Jezus nie istnieje. Ale czy ja daje Mu przestrzeń do działania? Dla mnie czas skupienia jest bardzo przemieniający i owocny, ponieważ wtedy mogę się tak całkiem odciąć od wirtualnego świata, mam wtedy taki realny kontakt z drugim człowiekiem. Przede wszystkim mam czas dla Boga! To w tym niezwykłym czasie On mnie umacnia przez to, że mogę z Nim spędzić więcej czasu, przy okazji zawsze się tak zdarza, że mam dla mnie jakieś konkretne SŁOWO, które mocno dotyka mojej duszy. I uświadamia mi, że gdyby nie ON, Jego łaska, to ja nie umiałabym funkcjonować. Jezus najpiękniej mówi w ciszy, podczas adoracji, kiedy jest wystawiony w monstrancji i patrzy na mnie i ja na Niego! Dziękuje Ci Jezu za to, zawsze mnie zapraszasz na inny poziom mojego życia! Jeśli zastanawiasz się czy jechać – to nie wahaj się, tylko pakuj walizkę i spędź ten uBogacający czas z Jezusem! To będzie najpiękniejszy weekend w Twoim życiu! Nie zmarnuj tak wielkiej łaski jaką sam Jezus chce ci ofiarować! Odwagi! Nie bój się!

Każdy ze skupień jest dla mnie niezwykłym przeżyciem podczas którego zbliżam się do Boga. Za każdym razem przepełnia mnie nieopisana radość. Zawsze jednym z najważniejszych momentów spotkania jest dla mnie Adoracja, która za każdym razem daje mi coraz więcej siły , radości i odwagi do życia. Dzięki skupieniom nabrałam poczucia swojej wartości i wiele nauczyłam się o miłości do Boga i bliźnich.