Facebook

24 marca – Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką

80 lat temu, 24 marca 1944 r. Niemcy zamordowali w Markowej na Podkarpaciu rodzinę Ulmów: Józefa i Wiktorię oraz ich dzieci, wraz z ukrywanymi w ich domu Żydami. Poświęcenie Ulmów w obronie swoich żydowskich sąsiadów są uznawane za symbol niesionej przez Polaków pomocy skazanym na zagładę.

W krajach znajdujących się pod okupacją niemiecką wszelka pomoc Żydom była karana. Jednak na ziemiach polskich, w odróżnieniu od krajów Europy Zachodniej, za wszelką pomoc Żydom karano śmiercią. 15 października 1941 r. Hans Frank, generalny gubernator części okupowanych przez Niemców ziem polskich, wydał rozporządzenie wprowadzające na terenie Generalnego Gubernatorstwa karę śmierci dla Żydów, którzy opuścili bez zezwolenia teren getta, oraz dla Polaków udzielających im pomocy. Na mocy tego rozporządzenia wszelka pomoc świadczona Żydom przez ludność polską miała być karana śmiercią.

Dzień upamiętniający tych, którzy z narażeniem życia nieśli pomoc Żydom, został ustanowiony z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy w 2018 r. Jest wyrazem czci dla wszystkich obywateli polskich – niezależnie od narodowości – którzy pomagali Żydom poddanym ludobójczej eksterminacji przez niemieckich okupantów. Wybór daty nawiązuje do dnia, w którym Niemcy zamordowali w Markowej rodzinę Ulmów. 24 marca 1944 r. życie stracili Józef Ulma, jego ciężarna żona Wiktoria, ich szóstka dzieci (oraz jedno nienarodzone), a także ośmioro ukrywanych przez polską rodzinę Żydów z rodzin Didnerów, Grünfeldów i Goldmanów.

10 września 2023 r. do grona błogosławionych włączono Józefa i Wiktorię Ulmów oraz ich siedmioro dzieci. Była to pierwsza w historii beatyfikacja rodziny. „Jako dobrzy Samarytanie, bez lęku złożyli ofiarę ze swojego życia ze względu na miłość do braci oraz przyjęli do swojego domu tych, którzy cierpieli prześladowanie” – zapisano w Liście Apostolskim do uczestników uroczystości beatyfikacyjnych.

Jak zauważał w rozmowie z PAP wiceprezes IPN Mateusz Szpytma, nie da się w pełni zweryfikować, ilu Polaków ratowało Żydów. „Te szacunki, które mówią o ratowaniu Żydów, zależą od tego, jak definiujemy pojęcie `Polacy ratujący Żydów`; rzeczywiście szacunki oscylują pomiędzy kilkudziesięcioma tysiącami, najczęściej pada liczba około 300 tysięcy” – wyjaśnia Szpytma. Wiceprezes IPN w rozmowie z PAP zastrzegł, że chociaż nie jest już możliwe, abyśmy poznali rzeczywistą liczbę Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką, „przez dokładne badania możemy jednak sprawić, że te szacunki będą znacznie bardziej precyzyjne”. /tekst za dzieje.pl/