Pustynia kojarzy nam się jako miejsce bezludne, bez wody, ze śmiercią, ale w Biblii to też miejsce spotkania człowieka z Bogiem, miejsce ciszy, odnowy i obumierania. Bóg wyprowadza na pustynię, jak mówi prorok Ozeasz, by mówić do naszego serca, by odkryć prawdziwe oblicze Boga, odkryć świętość, na pustyni Bóg zawiera przymierze z narodem wybranym i prosi byśmy się nawracali, byśmy wsłuchiwali się w Jego głos. Czy słyszę głos Boga w moim sercu? Czy Boże słowa są dla mnie żywe czy to tylko zbiór treści? Czy prostuję ścieżki swego życia? Czy na pustyni, podczas skupienia spotykam się z Biegiem, z prawdą o sobie samym?